Otrzymałem bardzo ciekawy list do redakcji, w którym mieszkańcy Koniecpola proszą mnie o pomoc i nagłośnienie tematu związanego z zespołem parkowo-pałacowym w Koniecpolu, który "umiera" na naszych oczach.
Zwracamy się do redakcji portalu "Gmina Koniecpol.pl" z prośbą o pomoc i interwencje w sprawie szeregu zaniechań oraz nieprawnych działań jakich dopuszcza się znany świętokrzyski biznesmen w stosunku do Zespołu parkowo – pałacowego w Koniecpolu.
Obiekt ten nabył w 2015 roku od spadkobierców rodu Potockich, którzy to otrzymali Pałac decyzją Wojewódzkiego Sądy Administracyjnego w Gliwicach. Pałac zbudowano w początkach XVII wieku a jego sponsorem był hetman wielki koronny Stanisław Koniecpolski – założyciel miasta. Do dnia dzisiejszego jest on najstarszym zachowanym zabytkiem na terenie Koniecpola i okolic. Na przestrzeni lat Pałac przechodził w ręce znamienitych polskich rodzin arystokratycznych: rodów Koniecpolskich, Czapskich, Lubomirskich a na koniec Potockich jego ostatnich przedwojennych właścicieli. W skutek działań wojennych Pałac po ich zakończeniu był całkowita ruiną, zachowały się jedynie fasady obiektu. W skutek reformy rolnej lat 40- tych XX wieku teren przeszedł we władanie Skarbu państwa.
W 1953 roku na terenie Chrząstowa (obecnie dzielnica Koniecpola) oddano do użytku Koniecpolskie Zakłady Płyt Pilśniowych, wtedy największy zakład przemysłowy w zachodniej części województwa kieleckiego. Zakład przez lata był największym pracodawcą w ówczesnym powiecie włoszczowskim aż do reformy administracyjnej w 1975 roku. gdy Koniecpol stał się częścią woj. częstochowskiego. Dyrekcja zakładu oraz jego pracownicy wraz z całymi rodzinami przystąpili do odbudowy zrujnowanego Pałacu. Pracownicy KZPP świadczyli nieodpłatnie swoją prace przy odbudowie kompleksu oraz opodatkowali się na rzecz jego przywrócenia zrzekając się części należnego im wynagrodzenia. Odbudowa Zespołu Parkowo – pałacowego miała miejsce w latach 1956 – 1961. Zespołu gdyż w jego skład oprócz Pałacu wchodzą jeszcze: zabytkowa pałacowa baszta, pałacowe oficyny, przypałacowy park. Wszystkie obiekty do dnia dzisiejszego są wpisane do rejestru zabytków. Po wojnie na terenach przypałacowych zbudowano: basen a późniejszym czasie także hotel, piękny amfiteatr z muszlą koncertową, oraz stadion sportowy. Całość stanowiła jeden z najpiękniejszych obiektów kulturalno – sportowo – rekreacyjnych na terenie istniejącego do 1975 roku woj. kieleckiego. W latach 90 – tych patronat nad Zespołem Parkowo – pałacowym przejmuje miasto Koniecpol.
W 2012 r. cytowany powyżej Sąd w Gliwicach po wieloletniej batalii przyznaje cały kompleks spadkobiercy rodu Potockich jego ostatnich przedwojennych właścicieli. W 2015 roku Potoccy zbywają całość na rzecz świętokrzyskiego przedsiębiorcy. Od tego czasu trwa powolna agonia Zespołu Parkowo – pałacowego w Koniecpolu – Chrząstowie.
Nowy prywatny właściciel na terenie obiektu kompletnie nic nie robi pozostawiając go na pastwę losu. Pałac wraz z oficynami jest przedmiotem ciągłej dewastacji przez wandali. Na terenie zabytkowego parku umierają kilkusetletnie drzewa. W ubiegłym roku w wyniku podpalenia spłonęła doszczętnie muszla koncertowa zlokalizowana w parku. Podobnie rzecz ma się z basenem w którym żyją obecnie żaby oraz małe ryby. Nie przypomina on najdłuższego basenu- kąpieliska jakim do niedawna jeszcze był na naszym terenie. Płakać się chce patrząc na skale dewastacji tego przepięknego do niedawna obiektu.
PAWEŁ GĄSIORSKI
To są skutki reprywatyzacji ,odaje sie odbudowany Pałac zabytek biednym właścicielom a pracę wielu pokoleń przekreśla się jednym podpisem,gdyby mieszkali w Polsce to rozumiem a uciekliza granicę z podkulonym ogonem.(z Radoszewnicy Ostrowski został i zachował się fer)
dlaczego gmina z tym nic nie robi?