Mieszkańcy dzielnicy Chrząstów napisali do mnie w sprawie nagłośnienia problemu związanego ze wzmożonym ruchem samochodów ciężarowych na ulicach Żeromskiego i Włoszczowskiej w Koniecpolu. Tą drogą proszę włodarzy gminy o zainteresowanie się tym tematem.

Prosimy portal "Gminakoniecpol.pl" o zainteresowanie sie sprawą wzmozonego ruchu samochodów ciężarowych a co za tym idzie niebezpieczeństw z tym związanych jaki ma miejsce na ulicach Żeromskiego oraz Włoszczowskiej (dawana ulica Armii Ludowej) w dzielnicy Chrząstów, na terenie Koniecpola. Obie ulice kilka lat temu przeszły kompleksowy remont.

Gmina Koniecpol zbudowała kanalizacje deszczową i ściekową, ułozyła chodniki oraz nową nawierzchnie asfaltową. Ulica Żeromskiego w nowej nawierzchi została poprowadzona aż do Radoszewnicy gdzie dalej łączy się z systemem dróg gminnych i powiatowych. Od otwarcie drogi w nowej wersji nastepuje bardzo wzmozony ruch pojazdów zwłaszcza ciężarowych, przewożących odpady drzewne, kursujących w relacji Koniecpol - Radoszewnica.

Na terenie obu miejscowości znajdują się składowiska odpadów drzewnych należących do prywatnych firm z terenu Koniecpola. Kierujący tymi pojazdami łamią zasady ruchu drogowego przekraczając dopuszczalna predkość w terenie zabudowanym wynoszącą 50 km/h. Samochody z odpadami drezwnym są przeładowane, co widać przyglądając się nawierzchi ulicy Żeromskiego. Droga kilka lat temu oddana do uzytku już wymaga remontu, na nawierzchi pojawiają się: pęknięcia, dziury oraz koleiny. Zagrożeni takim stanem rzeczy czują się Mieszkancy ulic Żeromskiego oraz Włoszczowskiej którzy z niebezpieczeństwem wynikającym z ruchu Tirów mierzą się na codzień.

Zagrożeni są piesi oraz rowerzyści uczęszczającu oboma ulicami. Dzieci chodzące na zajęcia szkolne oraz emeryci i renciści uczęszczający do wielu placówek min: kościoła, na cmentarz czy urzedów publicznych muszą mieć się na baczności. To samo dotyczy działkowiczów z ogródków działkowych "na Kutach" przy ulicy Żeromskiego oni podrózując na działki takze ryzykują zdrowiem a nawet zyciem. W nie lepszej sytuacji są Mieszkancy okolicznych miejscowości( Radoszewnica, Łysiny czy Okołowice), którzy jadąc na rowerze igrają z zyciem. Ulica Żeromskiego na większym swoim odcinku jest wąska i wprzypadku kolizji z ciężkimi tirami pieszy czy rowerzysta jest bez szans.

Rozwiązaniem na juz powinna być budowa tzw progów zwalniających. Jest to rozwiązanie tanie i proste w realizacji które ostudzi zapędy kierowców szarzujących po obu ulicach. Natomiast rozwiązaniem które znacznmie poprawiłoby rozwiązanie w zakresie bezpieczeństwa byłaby budowa ścieżek rowerowych tak aby zwłaszcza rowerzyści nie musieli podrózować po ulicy a po przeznaczonej dla nich ścieżce rowerowej. Zarówno na ulicy Włoszczowskiej jaki na ulicy Żeromskiego mozna to zrobić.

Na ulicy Włoszczowskiej chodnik po jednej ze stron mozna przerobić na ścieżke rowerową. W przypadku ulicy Żeromskiego częściowo tez tak można zrobić, natromiast na odcinku skrzyzowania obu ulic koło krzyża na ulicy Żeromskiego trzeba wytyczyć ścieżke po nowym śladzie. Nie powinna się ona kończyć przy ogródkach działkowych na Kutach ale biec dalej aż do Radoszewnicy. Takie rozwiązanie zminimalizuje niedogodności i niebezpieczeństwa jaki wynikają z podrózy ulicami Włoszczowską i Żeromskiego. Właścicielem obu dróg jest Starostwo Powiatowe w Częstochowie jednak organ ten nie interesuje sie zarówno drogą za którą odpowiada jaki losem Mieszkańców żyjących w jej poblizu.

PAWEŁ GĄSIORSKI